właściwie to nie wiem, po co ludzie głosują. Ktokolwiek nie zostalby wybrany, zastanego systemu spoleczno-polityczno-prawnego nie zmieni. Stwarza sie tylko iluzje dla mas, ze maja cos do powiedzenia, poprzez wmawianie obywatelskich obowiazkow i tak dalej.
Wezmy Polske. Czy cos sie przez ostatnie 20 lat znaczaco zmienilo? Moze tylko kierunek zmarszczek na wodzie w zwiazku ze zmiana kierunku wiejacego wiatru…pryncypia pozostaly te same. Czy któras ekipa polityczna zabrala sie za rozmontowanie pozostalego w spadku po stalinizmie systemu prawnego? Nie. Zreszta po co, wszechwladna prokuratura i niejasne przepisy, pozwalajace uniknac odpowiedzialnosci, a zarazem uziemic dowolnego obywatela, sa bardzo wygodne.
Ktokolwiek wyborow by nie wygral, nie zmieni tego, co najwyzej poobiecuje gruszki na wierzbie, jakas czesc ludzi uwierzy, znowu zaglosuje i tak to sie pokreci do nastepnych wyborow, chyba, ze po drodze zdarzy sie wpadka w postaci bankructwa panstwa (a cyferki wskazuja, ze zbliza sie nieublaganie).
W USA nie jest wcale inaczej. System ustawiony jest tak, ze krajem od x-lat rzadza te same dwie partie, ktore zmonopolizowaly korytko. Sa one bardzo mocno powiazane z oligarchia i bankokracja i bardzo pilnuja zastanego porzadku. Nadwyzki wypracowane przez cale spoleczenstwo sa przez nich konsumowane, a koszty wpadek rozkladane na wszystkich innych.
O co tak naprawde chodzi ilustruje ponizszy filmik, znaleziony u Paniki:
Futrzaku mam w swojej piwnicy na scianie takie porzekadlo przypiete
If voting could change anything…
it would be illegal
By: jb on 9 October 2011
at 15:45
Przykre. ale bardzo trudno nie zgodzic sie z ta refleksja…
By: robin153 on 9 October 2011
at 16:34
Pobór do wojska, emerytury pomostowe, przepisy dotyczące infrastruktury drogowej – ostatnie cztery lata, nie? :) Nie mówię że się nie da więcej, ale marudzenie że się nic nie zmienia (sprawdzić czy nie miasto Łódź) jest dokładnie tym – marudzeniem. Od razu mówię: nie mówię że jest dobrze, fajnie by było więcej, plus są rzeczy których zaniedbanie jest wręcz niepokojące – ale w sytuacji obecnej pozostaje się cieszyć tym że jest chociaż tyle, a nie likwidacja niezawisłości sędziów, śledztwo smoleńskie i bykowe.
By: iceteajunkie on 9 October 2011
at 16:56
Oddzielenie stołka ministra sprawiedliwości od stołka prokuratora generalnego, jeśli przy stalinowskim systemie prawnym jesteśmy. No, ale to w mojej Polsce, wszak Futrzak mieszka w innej. W tej, w której osobiste niepowodzenia przekuwa się w nienawiść do panującego porządku. Tak hartowała się stal…
By: r. on 9 October 2011
at 21:47
Osiągnięcia bandy Tuska to m.in.
– ogromne tempo i wielkość zadłużania większa niż za Gierka,
– zamach na OFE i związana z tym kreatywna księgowość,
– podwyższenie VAT do 23% i zapisanie w ustawie podwyżki do 25%,
– uwalenie afery hazardowej,
– uratowanie d… Krauzemu,
– kilkadziesiąt tysięcy posadek dla urzędników,
– kilka propagandowych akcji (pedofile – pokerzyści – dopalacze – cukrowi spekulanci – kibice),
– skazanie jakiegoś dzieciaka za napis “jebać rząd”,
– ogromna liczba podsłuchów (znacznie większa niż za tego strasznego Kaczora)
i wiele innych…
Ale, ale przeciętny Polak czerpie wiedzę z TV a tam (TVP, Polsat, TVN) siedzą ludzie którzy wiedzą komu służyć.
Więc w medialnym matrixie Polska to zielona wyspa a Tusk to dobroduszny ojciec narodu.
A jak to wszystko pierdolnie (a pierdolnie) to wtedy posłuszne media zrzucą wszystko na Kaczyńskiego. Bo przecież rządził Y lat temu, lol.
I jak ktoś tego nie widzi, to albo z winy propagandy medialnej, albo dlatego, że z urodzenia jest debilem / idiotą.
By: Pomponik on 10 October 2011
at 02:20
Ja bym nie liczył na kryzys bo to co obecnie widzimy to dopiero początek. Kryzys finansowy przeradza się w kryzys gospodarczy, a ten może trwać dziesiątki lat, bo rządy mają praktycznie nieograniczone możliwości rolowania długów. Za PRL dziadek pracował w zakładzie mięsnym i powiedział jak było, robiło się dwa wyroby, jeden lepszy (szedł dla partyjniaków), a drugi dla plebsu. Dla plebsu w kiełbasę ładowano śmieci (papier toaletowy, otręby, trociny), pompowano wodą tłuszczami itd. i ludzie to żarli przez lata bez protestu. Obecne technologie dają jeszcze znacznie większe możliwości oszukiwania ludzi, jakiś czas temu EU podniosła limity zawartości dodatków chemicznych w żywności.
Sytuacja jest nieciekawa, kraje Am Płd. Azji, Afryki muszą stworzyć przeciwwagę dla zachodu, w tym nasza nadzieja.
By: xxx on 10 October 2011
at 07:05
jb:
no wlasnie…
icetea:
mowimy o czym innym – ty o szczegolach a ja o pryncypiach.
r:
to jest teoria a w praktyce to porozmawiaj z sedziami, adwokatami z sadów rejonowych (tylko prywatnie!) i zapytaj sie ich, jak im sie uklada wspolpraca z prokuratura.
System, w ktorym dochodzi do takich przypadkow ( a nie jest to wcale cos wyjatkowego):
http://wyborcza.pl/1,75480,10376309,Pan_nikt.html
jest systemem chorym.
Teoria jest piekna, zyjemy przeciez w wolnym kraju, wybieramy sobie rzad, wplywamy na jego decyzje i w ogole. Ale wezmy takie USA. Ma jedna z najlepszch konstytucji na swiecie, ktora to konstytucja (teoretycznie) przeciez obowiazuje :)
I jest dobrze, a to, ze rzad kreuje sobie fiat money, prezydent bez zgody kongresu pcha kraj w kolejne wojny – no oj tam, to tylko frustraci przekuwajacy swoje nipowodzenia w nienawisc do zastanego porzadku sie czepiaja :)
By: futrzak on 10 October 2011
at 09:41
@r no właśnie. wreszcie ktoś napisał wprost.
@futrzak ale o co chodzi ? Przecież Ty mieszkasz w Argentynie. Wiec co Cie Polska obchodzi ?
Czy się to komuś podoba czy nie to takich Pomponikow jest coraz mniej. Dlatego przegrywają wybory. A jak już przegrają to nie potrafią uszanować wyboru większości tylko plują. Ot tak:
http://agnostikos.salon24.pl/352424,szambo-motloch-polactwo-holota-bydlo-debile
By: Udacznik on 10 October 2011
at 12:18
Chodzi o to, że ludzi trzeźwo myślących jest mniej a dominuje bydło urabiane przez telewizje? No fakt :) Idiokracja jest coraz popularniejsza, a Ty jesteś jednym z jej przykładów. I nie trzeba głosować na PiS aby widzieć szambo robione przez Tuska i jego bande.
By: Pomponik on 10 October 2011
at 20:21
@ Udacznik
A Ciebie co obchodzi opinina Polki mieszkajacej w Argentynie? Idz daj na tace swojemu guru i siedz cicho. (-:
By: Anonymous on 10 October 2011
at 21:53
Pomponiku, ja tylko zapytam o jedną rzecz: o to tempo zadłużania. Podasz liczby, z uwzględnieniem realnej siły nabywczej dolara (czy innej waluty, którą będziesz się podpierał) za Gierka i dziś?
By: r. on 11 October 2011
at 12:28
Nie, nie podam, bo nie jestem ekonomistą. A jak ktoś chce to może poczytać Rybińskiego albo http://www.dlugpubliczny.org.pl/pl
By: Pomponik on 11 October 2011
at 22:59
Żałosne że nawet po wyborach POwscy agitatatorzy próbują zawłszaczać rzeczywistość. Nie trzeba być z PiS aby widzieć że dalsze unikanie reform ekonomicznych zaprowadzi nas w warunkach globalnego kryzysu do szybkiej katastrofy oraz że stan wymiaru sprawiedliwości ( mimo rozmycia odpowiedzialności politycznej za prokuraturę ) oraz np szkolnictwa( 45% nie zdanych matur) jest tragiczny.
Trzeba być natomiast ślepym aby tego nie widzieć.
By: karroryfer@gmail.com on 20 October 2011
at 07:00