Slowa…slowa lekkie jak wiatr…
Niby nic a jednak cos
Moga zabic albo powolac do zycia
bytow wiele
Przeszyc na wskros
zblakana dusze
Ulotne, falszywe, zludne i nieprawdziwe
Lecz twarde, pomocne i wielkie czasem tez moga byc…
Otul sie nimi jak plaszczem,
Oddziel od swiata, od jego tresci…
A potem bladz po zakamarkach swoich
Podziwiaj piekno ktore stworzyles
I pomysl, ile sie jeszcze zmiesci
Sensu w tym co zrobiles…
Najbardzej żal jest słów, których nie mamy do kogo powiedzieć,
Czym są słowa najlepej wiedzą samotni.
By: Anonymous on 8 November 2011
at 10:28