Godziny mijaja powoli,
przechodza w dlugie dnie.
Ida powoli rowno w rzadku,
sliczne gladkie wymuskane.
Zapewnienia, ustalenia, obietnice,
zludna pusta gra.
Jutro, jutro bedzie inaczej,
lepiej, czysciej i weselej,
odnajdziemy nasze niebo
w srodku zgielku dnia.
Slodkie slowo jutro.
Lepsze jutro… bylo wczoraj
dzisiaj jest zas szarosc ma.
Czekam ciagle, nie wiem na co,
zywie sie nadzieja,
ale pustka w duszy lka.
Slowa juz nie daja rady
zatkac dziury, natchnac mnie.
Bo za nimi nic nie stoi
nic co mogloby upewnic mnie
pozwolic sie oszukac jeszcze raz
zatrzymac czas, zapomniec…
Bardzo poruszająca twórczość, zapraszam także do siebie, co prawda nie piszę poezji, ale poruszam tematy książek, literatury itp. 30kolorowanek.pl
By: Sylwia on 20 November 2014
at 23:20