Posted by: futrzak | 8 March 2023

Zarządzanie Muska

Trochu się już afer przewinęło z Twitterem od czasu przejęcia go przez Muska, kilka dni temu doszła kolejna, z Haraldurem Thorleifssonem.
Cały świat mógł obserwować, bo wymiana twittów, ale dla tych co nie śledzą, małe streszczenie:

1. Haraldur Thorleifsson, osoba niepełnosprawna (dystrofia mięśniowa) po zdobyciu wykształcenia w Islandii zakłada firmę, ktora osiąga sukces, dość spory, na tyle spory ze Twitter (jeszcze zanim Musk go przejął) chce firmę kupić;
2. Haraldur układa kontrakt w taki sposób, że forma płacenia za przejęcie przyjmuje postać bycia zatrudnionym na etacie przez Twittera, bo w ten sposób podatki dochodowe będą płacone w Islandii;
3. Haraldur pracuje w Twitterze, umowa akwizycji precyzuje, że w razie zwolnienia przez Twittera, Twitter ma wypłacić całą sumę gotówką (wg różnych źródeł to ok. 100 mln dolarów);
4. Twittera przejmuje Musk. Zaczyna od layoffs, idą kolejne fale layoffs;
5. Po którejś fali zwolnień Haraldur jest odcięty od pracy zdalnej w Twitterze. Na Twitterze pyta otwartym tekstem czy dalej pracuje, czy jest zwolniony (wczesniejsze zapytania do działu HR pozostały bez odpowiedzi);
6. Musk odpowiada publicznie w ubliżający sposób, sugerujący ze Haraldur pewnie jest darmozjadem, bo niepełnosprawny. Zaraz potem przychodzi odpowiedz z HR, że Haraldur nie jest juz pracownikiem Twittera;
7. Haraldur publicznie wyjaśnia całą sytuację;
8. Jakiś czas po tym Musk przeprasza, najwyraźniej jednak ktoś z prawników uświadomił go, jak wygląda status prawny Haraldura i ile trzeba będzie zapłacić za jego zwolnienie.

Jak narazie nie wiadomo, czy Haraldur podejmie jakieś kroki prawne wobec Twittera i Muska.

Na lewej stronie polskich Internetów zaczęły się dociekania i zastanawianie na temat poziomu inteligencji Muska i budowanie jakichś dziwacznych teorii, tymczasem imho sprawa jest prosta.

Tak, Musk nawet nie sprawdził o co kaman i co to za osoba.
Musk uważa, ze wszyscy pracownicy są zasobem, a on jako CEO ma niepodzielna władzę nad nimi. Musk ma w dupie sprawdzanie czegokolwiek, to jego modus operandi od dekad i ludzie, ktorzy pracowali w firmach przez niego zarzadzanych to wiedzą. Wie tez o tym branża, aczkolwiek wycieki byly nieliczne, jakis proces tu czy tam czy starcia (jeszcze z czasów Tesli) z władzami Kalifornii, bo łamane byly przepisy stanowe.

To co zrobil teraz to NIC NOWEGO, tyle ze sie naciął bo zalozył, ze każdy pracownik, jak zwykle, jest wlasnoscia CEO.
A ludzie dookola niego w istocie nie chca być bad messengers, bo za to wyrzuca jak dostanie furii. Więc był niepoinformowany. I tyle.

BTW: w USA przypadki, ze ktos z przejętego startupu konstruuje umowę przejęcia tak, jak Thorleifsson, to jakies pomijalne wyjątki (o ile w ogole istnieja). Ogromna wiekszosc bierze kasę w udzialach, innych perkach albo przelew. Więc akurat tu zalozenie, ze bedzie tak samo, nie bylo z dupy. To co Muska zgubilo to arogancja i pycha. Bo jak ktos jest arogancki to zaklada, ze nie ma zadnej potrzeby sprawdzania czegokolwiek, bo ma zawsze racje, a nawet jak nie ma, to nagnie się przepisy. I tyle.


Responses

  1. Obserwuję sobie wpisy Muska i naprawdę, tylko z samych tych wpisów wychodzi jak wyrachowany to człowiek. Druga sprawa to taka, że z Twittera zaczęłam korzystać od niedawna, trochę przed przejęciem go przez Muska, w zw. z tym nie bardzo znam się na tym jak działa ten serwis. To co mnie zaskoczyło ostatnio to to, że zupełnie zmienił się w nim sposób wyświetlania informacji. Pamiętam, że Musk pisał o tym, że chce “uwolnić informacje” czy coś w tym stylu, ale to co widzę mnie zaskakuje… Ustawiłam wyświetlanie od najnowszych info, teraz nie mogę tego przywrócić. Miałam polubione różne profile, zdecydowanie nie prawicowe (zaglądałam na nie czasami żeby wyjść z mojej bańki). Od pewnego czasu, to co w większości wyświetla mi się jak wchodzę na TT, to przede wszystkim profile związane ze stroną rządową… TVP, Morawiecki i różne takie… a między nimi te które kiedyś tam zaczęłam obserwować. Co tam się pozmieniało? Jakie algorytmy? Co to ma na celu? Czy tylko ja tak mam czy inni też? Zaczęłam się już zastanawiać czy strona rządowa jakiegoś przelewu nie puściła do TT i jest to forma propagandy, bo ilość wyświetlających się materiałów jest zaskakująca… A może ja nie potrafię z TT odpowiednio do potrzeb korzystać? Doszło do tego, że prawie tam nie zaglądam, bo ilość ścieku jaka wypłynęła po sprawie p. Filiks jest porażająca!

  2. Musk nie jest wyrachowany, jest impulsywny, narcystyczny i ma deficyt empatii. Osobowość dyssocjalna, powiedziałbym.

  3. @Paskud:

    Jedno drugiego nie wyklucza, a nawet tworzy synergię. Obecny model zarządzania korporacjami premiuje takie cechy i nawet sa na to badania potwierdzające tj. pokazujące, ze w gronie C-suits korporacji jest nadreprezentacja socjopatów.

  4. @Dalenne:

    Tak, pozmienialo sie odkąd Musk przejal Twittera.
    Tu jest zgrubne wyjasnienie jak algorytm twitterowy dziala i jak mozna go nieco “podrasowac”:

    https://blog.hootsuite.com/twitter-algorithm/


    Zaczęłam się już zastanawiać czy strona rządowa jakiegoś przelewu nie puściła do TT i jest to forma propagandy, bo ilość wyświetlających się materiałów jest zaskakująca… A może ja nie potrafię z TT odpowiednio do potrzeb korzystać?

    To drugie.

  5. @futrzak
    Z tym używaniem to zapewne prawda ;)
    Ale!
    Po moim tutejszym wywnętrzeniu się na temat – TT uspokoił się i można powiedzieć, że wrócił do normy. Jakiś mniejszy szał jest z wpisami o JPII niż był z Filiks… WTF? 🤯😄

  6. @Dalenne:

    Normalne.
    Algorytm twita dziala tak, ze priorytetyzuje ze wzgledu na:
    – recency
    – relevance
    – engagement

    jesli dany tweet i jego followupy nie przekrocza okreslonego threshold, to sie nie pokaze lub bedzie mial male zasięgi.

  7. Hmmm… w kwestii Muska, to mam taką refleksję…

    Obecnie prowadzona jest wojna na Ukrainie. Ameryka wydała jak dotąd na wsparcie Ukrainy coś ok. 40 mld $, jakoś w sumie więcej, niż reszta 50 państw Koalicji. Z jednej strony można by tylko podziwiać, gdyby nie jeden mały fakt. Otóż w tymże 2022 r. JEDEN PRYWATNY CZŁOWIEK wydał na zakup jednej firmy 43 mld $. Jeśli porównamy te wielkości i okoliczności, nasuwają się następujące obserwacje. Z jednej strony jeden przedsiębiorca, choć niezwykły 😉, delikatnie mówiąc, po prostu realizuje jeden ze swoich licznych projektów i wydaje na niego podobną sumę, co najbogatsze i najpotężniejsze na globie państwo, które prowadzi operację mającą zadecydować na dekady o całej bez przesady światowej przyszłości, już nie mówiąc o statusie Hegemona. Hmmm 🤔

  8. @PawelW:

    USA w sumie jak dotad na pomoc Ukrainie przeznaczylo:

    – 46.6 miliardów na cele militarne
    – 26.4 miliardów na pomoc finansową
    – 3.9 miliardow na pomoc humanitarną

    Te dane są za okres styczeń 2022 – styczeń 2023
    (szkolenie militarne armi ukraińskiej z pomoca USA zaczelo sie przed wielką inwazją).

    A jak mamy porownywac to w sumie warto tez pójść o krok dalej.
    Gdyby nie powyzsza pomoc USA, nie byloby dziś niepodległej Ukrainy, tylko następna republika Rosji, plus setki tysięcy trupów i zrujnowanie totalnie życie milionów (wiemy, co po sobie zostawila Rosja w Czeczenii i Syrii, mozna więc robic ekstrapolacje).

    Gdyby Musk nie kupił Twittera, ludzkosc w ogole nie zauwazylaby różnicy – ba, sam Twitter mialby sie ZNACZNIE LEPIEJ niz ma sie dziś, po debilnych zagraniach Muska w celu zaspokajania wlasnych fanaberii.

    I tak, nad powyszym ludzie powinni sie powaaznie zastanowic, czy w ogole tacy ludzie sa DZIS planecie Ziemia potrzebni. I jaki to system ekonomiczny pozwala i premiuje powstawanie fortun takich jak Muska i innych oligarchów.

  9. @futrzak

    Owszem, w kwestii Ukrainy to zgoda, że bez USA by ich już nie było, a Ukraina byłaby więlką Buczą. Jednak nadal odnosi się wrażenie, że USA chce tę sprawę “po taniości” załatwić, bo może się tak da ¯\_(ツ)_/¯.

    Natomiast co do Muska, to raczej nie jest fanaberia, a po prostu Musk chce wejść do gry politycznej.
    Po scysjach z Trumpem i Bidenem widzi najwyraźniej, że potrzebuje mieć “swojego” człowieka w Białym Domu i współudział w rządzeniu, aby móc realizować inne dalekosiężne cele. Do tego, m.in., potrzebny mu Twitter. Żadna fanaberia, kolejne narzędzie.
    A lewicowa nagonka na niego ostatnio, to zdaje się efekt tego, że zdano sobie sprawę, iż tym “jego” człowiekiem w Białym Domu ma być DeSantis i jego republikanie…

    Jeżeli te narzędzia, które sobie Musk teraz majstruje, pozwolą ludziom postawić nogę na Czerwonej Planecie, to trzymam za niego mocno kciuki! A krytyka i hejt na niego… spływa po mnie jak woda po kaczce 😉

  10. @PawelW:

    Chyba za bardzo uwierzyles w propagandę Muska na temat jego wlasnych intencji. Wiara w to, co mówią narcyzi, jest zgubna.

    Ale wrócmy do faktow.

    Jakiekolwiek nie byly początkowe intencje Muska (byc moze rzeczywiscie sam uwierzyl w tą bujdę na resorach, którą powyzej powtórzyles), najwyrazniej po poczatkowych rozmowach i po konsultacjach z profesjonalistami okazalo sie, ze sam pomysl był z dupy, rowniez od strony finansowej, wobec czego Musk usilowal sie z niego wycofac, jednakze nie poszlo to po jego mysli:

    “One reason why Musk bought Twitter this week is because he had little choice. The world’s richest man spent months trying to back out of the $44 billion purchase agreement he originally signed in April. But the uncertainty was so disruptive to Twitter’s business that it sued him in the Delaware Court of Chancery to force the deal’s completion, and a judge gave a Friday deadline to complete the deal or face a November trial that Musk was likely to lose.”

    Dodajmy ze na zakup Musk zaciągnal szereg pozyczek pod zastaw udzialow Tesli, potem zaczął się tych udzialow pozbywac, powodując spadek ich ceny na giełdzie, co z kolei wkurzylo resztę udzialowców Tesli, bo musieli zaczac obnizac ceny na swoje samchody zeby nie zaliczyc gleby.

    Co do
    “Jeżeli te narzędzia, które sobie Musk teraz majstruje, pozwolą ludziom postawić nogę na Czerwonej Planecie, to trzymam za niego mocno kciuki!”

    — jasne, jasne, wazniejsze są jakies pierdolenia z dupy narcyza-miliardera niz zatroszczenie się o to, zeby nie rozjebac jak narazie JEDYNEJ planety, na ktorej ludzie moga żyć.
    Nie ma to jak racjonalność i wlaściwe priorytety. Dałeś się oszukać jak małe dziecko.

    Na tego typu rojenia jest tylko jedno podsumowanie:

  11. @futrzak

    Let’s agree to disagree.
    Mi tam z moją dziecięcą naiwnością/wiarą (jak zwał tak zwał) jest całkiem dobrze 😉

    Przy czym Musk dowodzi, że dostarcza:
    – Tesla: ☑
    – SpaceX: ☑
    – Starlink: ☑
    – Starship: ☐

    No właśnie, jak wyjdzie ze Starshipem, to to będzie rewolucja 😉

    A Ukrainie Musk też pomaga, zdaje się jest jedynym prywatnym człowiekiem, który Rosji Putina wypowiedział wojnę. Bo wyszła ciekawa rzecz, jak Ukraińcy przeprowadzili kontofensywę, to na odbitych terenach nie mieli łączności starlinkowej (złośliwi pisali, że to “kara” za pyskowanie Ukraińców po propozycji pokojowej Muska). A później się okazało, że Starlink był na terenie zajętym przez Kacapów po prostu wyłączony i ludzie Muska nie zdążyli go włączyć tak szybko, jak Ukraińcy odzyskiwali teren. W kręgach wosjkowych to doprowadziło do niezłego mindfucku… :-)

  12. @PawelW
    Dla sprostowania: nie, wyłączenie Starlinka nie miało nic wspólnego z ofensywą, to się czasowo nie pokrywało. Jeśli z czymś to z uzupełnianiem rosyjskiego wojska o mobilizowanych, czyli odcięcie armii ukraińskiej od sporej części informacji o lokowaniu nowo przybyłych rezerw. Ale to akurat spekulacja, która może być prawdziwa lub nie. Podana przez ciebie teza jest nieprawdziwa.
    Po prostu pewnego dnia przestało działać, a potem Musk rzucił tweeta, że chce forsę. Chyba rząd UK zaczął płacić, jakieś 3 mln usd miesięcznie czy coś około.

    Co do Muska:
    Ja roboczo, dla oceny tej postaci, rozdzielam go na dwie różne osoby z cenzurą tak w 2015. Pierwszy jest interesującym biznesmenem, który może ma swoje pomysły, a może korzysta z cudzych, ale pomaga je realizować. Tesla S i schemat organizacji ładowarek, Falcon 9 to były naprawdę przełomowe rzeczy, które pchnęły świat do przodu. Starship, jeśli będzie działać, też taką będzie.
    Po 2015 był to w znacznie większym stopniu coraz bardziej śmieszny i niekompetentny nowobogacki buc. Janusz co wpada do firmy raz na miesiąc i się wkurwia co tak mało kasy zostaje. Autopilot jest epicką porażką i to dało się przewidzieć. Urok nowości Tesli minął i już od pewnego czasu należało rozwiązać problemy z jakością i to tak nie do końca wyszło.
    Bailout kuzyna za forsę Tesli był rzeczą na granicy kryminału, a fotowoltaika Tesli jest farsą. ITD.

    Z drugiej strony – w ogóle pozwolenie przez państwo aby ktokolwiek jednocześnie kontrolował istotne firmy przemysłowe, solidny kawałek infrastruktury (superchargers i starlink) oraz media jest chore z definicji. I dopiero wojna i przetasowania społeczne z tym związane pozwoliły zakazać tego na Ukrainie. Naprawdę chcesz taką patologię popierać?

    Musk przed 2015 właściwie całkowicie rozwalił Roskosmos jako komercyjne przedsięwzięcie, i to się mu chwali.
    Musk w 2022 i 23 wspomaga jak może ruską propagandę, a może i siły zbroje jak w przypadku wyłączania Starlinka.

  13. Tutaj najwyraźniej też zawędrowałą narracja o Muku, jako o bańce mydlanej… jednak zalecałbym w tym daleko posuniętą ostrożność
    https://www.salon24.pl/u/marek-w/1276704,elon-musk-czyli-banka-mydlana

  14. @RE
    Nie zgodzę się, że Musk to stał się nowobogackim bucem po 2015. Jestem na 99,9% przekonany, że on taki był od samego początku, przynajmniej taki mi się obraz maluje, i że załatwiał tę bucowatość dobrym PR i tym, że dostarczał.

    Zgodzę się z Tobą, że to wysoce niporządane, żeby jedna osoba kontrolowała tyle istotnych odcinków ważnej infrastruktury.
    Ale tu się moja zgoda kończy, bo ja wychodzę z założenia, że się nie zarzyna gęsi znoszącej złote dopóki je znosi. Czyli trzeba Muska i jego talent do końca wyzyskać. Niech mu się wydaje, że ma sprawczość i się spala swoim talentem organizacyjnym do popychania ludzkości naprzód w rozwoju. Może faktycznie dzięki niemu polecimy załogowo na Marsa? A jak przestanie dostarczać, to mu się zabawki zabierze… nawet Gates i Zuckerberg musieli się kajać, więc i na Muska znajdzie się patyk w odpowiednim czasie.

    Co do wyłączania Starlinka, to sobie przeanalizuje moje źródła.

  15. @PawelW
    Jak napisałem ta cenzura 2015 to jest moje robocze uproszczenie i to dla oceny zewnętrznych efektów jego działań. Oczywiście, że ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień, a większość nie zmienia swojego charakteru. I że bardziej prawdopodobne jest to to, że zawsze był rasistowskim bucem i jako taki niespecjalnie jest zdolny do samodzielnego zrobienia czegoś sensownego. Ale na początku miał szczęście i wyczucie, potrafił znajdować dobre pomysły i naciskać na ludzi aby je szybko realizowali. Potem znalazł się za wysoko, tam trudniej spotkać małych z niedocenionymi pomysłami, zaczął mieć swoje lub klakierów i te się okazują głupie. I w ten sposób patrząc, Musk na żadne nowe, genialne pomysły nie wpadnie. Starship w dziś robionej postaci był konceptem od razu, przy rozpoczynaniu SpaceX, jest robiony, pewnie bedzie. Ale to nadal pomysł sprzed 20 lat, tamtego Muska, co spotkał kogoś co miał koncept i umiejętności liczenia.
    Dzisiejszy Musk dla Tesli lepiej by zrobił, gdyby sobie poszedł, a w Space X jeszcze przez chwilę byłby potrzebny. I to tyle.
    Starship to jest połączenie 3 rzeczy, do których dojrzała technologia:
    1. presuryzacja obu zbiorników spalaniem, czyli całkowite wyeliminowanie pomp- drogich, ciężkich i w sumie najbardziej niebezpiecznych elementów rakiet.
    2. użycie metanu jako paliwa, co nie jest żadnym wielkim odkryciem, jest to jedno z oczywistych paliw od początku, ale zrobienie tego jako sensownej części systemu, w tym, że dzięki temu temperatura paliwa i utleniacza może być podobna i to dało kolejne uproszczenie konstrukcji. I znikoma produkcja innych produktów spalania, dzięki czemu łatwiej było robić presuryzację przez spalanie, etc.
    3. I wreszcie skala- wzrost objętości jest większy niż wymiarów liniowych co już samo powoduje zmniejszenie problemów z izolacją, masą pojazdu, czyli zwiększa ładunek użyteczny, etc.
    Nic z tego nie jest niemożliwe do zrobienia. Ale w dziedzinie, gdzie projekt sprzed 40 lat uważa się za nowoczesny, a przetargi działają na zasadzie koszt+ marża, to zrobienie czegokolwiek co NIE WYGLĄDA jak koń projektowany przez komisję już jest spektakularnym sukcesem.
    I to jest właściwe podejście Muska-biznesmena: szukanie biznesu, który jest tak skostniały i patologicznie zarządzany, że jak się podejdzie w miarę z głową, to da się osiągnąć spektakularny sukces.
    Ale teraz zamiast patrzeć z otwartymi oczyma, to ma jakieś prawicowo-rasistowskie filtry i zapewne następnego takiego nie znajdzie. Bo ostatnim pomysłem było to, że Twitter wycina zdrową, prawicową część dyskusji i przez to nie może uwolnić swojego potencjału. Najpierw powinien był porozmawiać z twórcami Albicli (czy jak się to nazywało) ;)


Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

Categories

%d bloggers like this: