Pozwolę sobie zacytować podsumowanie, bo co prawda wiele notek popełniłam w temacie, ale tutaj jest to ładnie zebrane i podane źródła:
Za każdym razem, gdy napiszemy post krytykujący nierówności (które są fundamentem prawicowego populizmu), aktywuje się spora grupa osób wypisujących slogany o promowaniu lenistwa, komunistycznej propagandzie etc. Nie chcę tu się znęcać nad takimi osobami, bo to skutki neoliberalnego prania mózgów, które w Polsce trwa od ponad 3 dekad. Ale gdy wbrew wszelkim faktom i dosłownie setkom badań powtarza się te same mantry o rzekomej równości szans w kapitalizmie, to już naprawdę robi się męczące.
Powtórzmy sobie to, co jednoznacznie pokazują dostępne analizy: sukces (definiujemy go tu wąsko jako powodzenie finansowe) nie zależy od Ciebie, niestety.
Sukces zależy od:
a) Twojego pochodzenia
b) przypadku
c) genów
d) w ostatniej instancji od Twoich osobistych decyzji – które są jednak wynikową poprzednich trzech punktów, więc mówienie o “osobistych” decyzjach jest tu problematyczne.
Pierwsze z brzegu fakty z Polski i ze świata:
– Każdy punkt IQ przekłada się na dodatkowy roczny dochód od 234 do 616 dolarów, przy czym od 12 do 18 punktów IQ wynika ze statusu rodziców.
– Stopnie w szkole zależą od liczby książek w domu, przez co dzieci rodziców z niższym kapitałem kulturowym mają mniejsze szanse na odniesienie sukcesu.
– Rodzice z klasy pracującej uczą dzieci posłuszeństwa i są niechętni wchodzeniu w rozwijające dyskusje, podczas gdy rodzice z klasy średniej częściej uczą analitycznego myślenia i formułowania samodzielnych ocen. (Nie jest to zarzut wobec ubogich rodziców, tylko konsekwencja wymuszonego stylu życia i socjalizacji klas niższych)
– W Polsce 81% studentów na elitarnych uczelniach w stolicy to dzieci rodziców z wyższym wykształceniem.
– W 36 krajach zrzeszonych w OECD dzieci managerów mają 50% szans na zostanie managerem, dzieci robotników kilkanaście %.
– Na studia chodzi 15% dzieci rodziców bez wykształcenia i 60% dzieci rodziców z wykształceniem wyższym.
– W krajach OECD potrzeba 4,5 pokolenia, by osoby z najuboższych rodzin osiągnęły średni dochód z danego kraju.
– Dojście do 20% najbogatszych jest dla osób z biednych rodzin graniczące z niemożliwością.
– (o argumencie “zausz firmę”) W Polsce 1/4 firm znika z rynku po roku, 60% po 5 latach, a 15% rozwija się bezproblemowo, z czego garstka osiąga sukces. W ogromnej mierze jest to kwestia losowa – dlatego też wielkie korporacje mimo najwyższej klasy specjalistów często ponoszą biznesowe klęski i wolą po prostu kupować mniejsze firmy, którym – przez przypadek – się udało.
Do tego wszystkiego dochodzi zupełnie inna kwestia, mianowicie kapitału kulturowego. To, że osobie z ubogiej rodziny uda się w wyniku ciężkiej pracy i poświęceń nieźle zarabiać, nie oznacza jeszcze, że awansowała do wyższej klasy. Klasowość to przede wszystkim koneksje, styl życia, kultura osobista, zachowanie. To wszystko przekłada się oczywiście na sprawy finansowe. Jeśli synowi bogatego prawnika powinie się noga i będzie musiał zwinąć biznes, wystarczy kilka telefonów i uśmiechów, by zacząć do nowa, jeśli to samo spotka dorobkiewicza z klasy niższej, zazwyczaj musi spakować walizki i wrócić do dawnego życia. Polecam zainwestować w świeżutkie wydanie “Dystynkcji” Bourdieu.”
PS:
Tutaj zrodlo oryginalnego tekstu, a w pierwszym komentarzu jest zestaw linków do badań i podsumowań.
Ja wyrosłem z korwinizmu i jestem głęboko przekonany, to jest normalne, że z niego się po prostu wyrasta. Ot, choroba wieku nastoletniego.
By: Krzysztof Lis on 25 January 2023
at 18:30
@Krysztof:
Niestety, ale nie wszyscy wyrastaja.
Calkiem niedawno odfrendowałam się z kilkoma znajomymi jeszcze z czasow studenckich, no bo ilez mozna słuchać korwinowego pie*dolenia w wykonaniu panów w okolicach pięcdziesiątki, ktorzy sa kompletnie odporni na fakty przez 3 i pol dekady?
Oraz: na konfę ktoś glosował, prawda? Bynajmniej nie nastolatki.
By: futrzak on 25 January 2023
at 20:43
Cóż… trochę ta wyliczanka wygląda jak przejrzysta prezentacja skutków działania power law… :-)
By: PawelW on 26 January 2023
at 04:34
@PawelW:
Hm…..
Definicja power law jest nastepująca:
” functional relationship between two quantities, where a relative change in one quantity results in a proportional relative change in the other quantity, independent of the initial size of those quantities: one quantity varies as a power of another”
Ta “functional relationship” jest w sensie matematycznej funkcji, nawet tam ładny wzorek dają. Co więc miałoby być tutaj argumentem tej funkcji, owym “scaling argument x”?
A w powyzszej notce mamy duzo roznych czynnikow (pochodzenie, przypadek, geny, one nie daja sie preceyzyjnie okreslic nijak nawet w przypadku pojedynczego człowieka) które owszem mają wpływ na sukces finansowy jednostki, ale wcale nie w sposob opisany wzorem w power law; badania statystyczne wycinków rzeczywistosci spolecznej, składającej się na ów “sukces finansowy” pokazują bardzo różne wyniki, bo w grę wchodzi znacznie więcej zależności występujących w konkretnych spoleczenstwach w konkretnym czasie. Tego sie nie da opisać wzorem.
By: futrzak on 26 January 2023
at 10:04
@futrzak
Bo power law to tylko zgrubny opis zasady pareta, względnie rozkładu pareta.
Trochę ludzi się już nad tym zastanawia, jak to jest, że jest tak, a nie inaczej.
Ja natomiast zastanawiam się co jest przyczyną, że tak jest, jak to widać w wielu dziedzinach, w których rozkład pareta jest obserwowalną rzeczywistością.
By: PawelW on 26 January 2023
at 11:51
Ja natomiast zastanawiam się co jest przyczyną
Przyczyną czego?
By: futrzak on 26 January 2023
at 12:23
Z takich ciekawostek – trafiłem kiedyś na badanie w którym o przyczyny sukcesu pytano ludzi z różnych grup społecznych. Badanie amerykańskie. Bardzo ciekawe było porównanie co mówiła niższa klasa pracująca (wg. nich – znajomości), managerów średniego szczebla (praca i wykształcenie) oraz bogatych self-made manów (szczęście).
Taka moja ocena tego badania, że managerowie znajomości mieli, przyjmowali je za pewnik, i uważali że doszli do swojego poziomu życia dzięki pracy. Ci najbogatsi już sobie zdawali sprawę, że znajomości i wytrwałość to dużo za mało – trzeba po prostu mieć fart.
Sam fart oczywiście nie wystarcza – szokująco dużo zwycięzców głównych nagród w grach losowych po paru latach kończy w biedzie…
By: Arturro on 26 January 2023
at 12:42
Co jest przyczyną tego, że w wielu dziedzinach rzeczywistości mamy do czynienia ze zjawiskami realizującymi rozkład pareta?
Bo to, że – w kwestii sukcesu finansowego ludzi, rozkładanego paretem – w powyższym tekście kilka głównych czynników zostało nazwanych, to ładnie pięknie. Cieszy mnie ta wiedza. Pozostaje jednak niedosyt.
Ale właśnie dlaczego jest tak w tak wielu dziedzinach?
Swoją drogą, to cieszy w opublikowanym przez Ciebie tekście ta obserwacja:
“(…)W ogromnej mierze jest to kwestia losowa – dlatego też wielkie korporacje mimo najwyższej klasy specjalistów często ponoszą biznesowe klęski i wolą po prostu kupować mniejsze firmy, którym – przez przypadek – się udało.(…)”
To jest właśnie ciekawy mindfuck, że nawet kasa i zebranie najlepszych specjalistów nie daje systemowej gwarancji sukcesu.
By: PawelW on 26 January 2023
at 15:13
nawet kasa i zebranie najlepszych specjalistów nie daje systemowej gwarancji sukcesu.
Za dużo zmiennych, ktorych nie da sie kontrolować/przewidzieć.
Oraz, z tymi “najlepszymi specjalistami” w korporacjach to bym nie przesadzala. Od lat 80-tych i wejscia w zycie nowego modelu zarzadzania na studiach MBA “najlepsi specjalisci” są nieoplacalni, za duzo kosztuja i brzydko wyglądaja w programach księgowch, za to “optymalizacje” pod tytulem szukamy jak najtanszego wykonawcy bo liczą sie wyniki za najblizszy quarter, są na topie.
By: futrzak on 26 January 2023
at 19:49
Tutaj jeszcze podzielę się wpisem, mówiącym o tym samym:
https://charleshughsmith.blogspot.com/2023/01/how-easy-is-it-to-become-middle-class.html
By: PawelW on 27 January 2023
at 07:32
@PawelW:
W Polsce niestety do broad audience nie dotarly jeszcze te “rewelacje”, jedyna grupa spoleczna będąca wyjątkiem stosujacym juz teraz podejscie pod tytulem “lie flat and rot” (jak to autor ksiazki z podanego przez ciebie linka okreslil) są kobiety w wieku rozrodczym. Prawie 70% z nich nie planuje potomstwa. Obecne elity rzadzące reagują złością i dociskaniem śruby więc nastąpi “societal collapse” o ile w najblizszej dekadzie nic sie nie zmieni.
By: futrzak on 27 January 2023
at 09:36
Ten kolaps to może zająć i kilkaset lat, jak pokazuje historia (choćby historia Polski). A spokojnie kilkadziesiąt (to może być banalne do podtrzymania przy użyciu technologii).
By: mall on 27 January 2023
at 10:09
@futrzak
To https://polskieforumrodzicow.pl/aktualnosci/ile-osob-w-polsce-nie-chce-miec-dzieci
masz na mysli?
@mall
No nie wiem…nie wiem
By: PawelW on 27 January 2023
at 10:40
@PawelW:
Tak, te badania mam na mysli. Nawet jesli zaliczono tam do owych 70% “nie wiem” to nadal nie zmienia to TRENDU, a ten jesli dodamy rowniez spadający na pysk przyrost naturalny, jest jaki jest.
I nie ma sie co brandzlować nadmuchiwaniem wyników przez portal zrzeszający polskich rodziców, u nich zawsze dzieciaczki, kfiatki i wszystko świetnie i te kobiety co to nie wiedza, to one jednak chca, i jakby tylko cos-tam-srośtam to napewno by urodzily. NO JASNE. Tymczasem statystyka:
(wykres pokazuje przyrost naturalny w latach 1947-2021, zmiana w tysiącach w danym okresie, GUS)
By: futrzak on 27 January 2023
at 11:13
@mall:
Nie no jasne, zacznijmy moze od tego, ze zalatwienie ujemnego przyrostu mozna zrobic bardzo szybko, wystarczy zmienic przepisy emigracyjne. No ale jak sie najpierw pompowalo propagandę antyimigrancką i darło ryja o “prawdziwych Polakach” co to krzyż, flaga i ojczyzna, to cięzko będzie zachęcic jakichkolwiek emigrantów do zycia w Polsce, ktora jest ksenofobiczna, ma bardzo trudny język, a zycie w niej kijowe.
Kazdy, kto ma chociaz dwie szare komorki i jakiekolwiek wyksztalcenie bedzie Polske traktowal jako trampoline do lepszych krajów UE.
By: futrzak on 27 January 2023
at 11:17
W tej chwili sytuacje w Polsce ratuja uchodzcy z Ukrainy, ktorzy podejmuja się prac gównianie płatnych ale niezbędnych do funkcjonowania spoleczenstwa. Jesli jednak wojna sie skonczy a oni wyjadą, to Polska będzie w czarnej dupie. I tyle.
By: futrzak on 27 January 2023
at 11:18
IMHO kluczem do “osiągnięcia sukcesu” jak się jest biednym (i chce się biznesy robić), to robienie biznesów w ten sposób, że nadal można się podnieść nawet jak się nie uda (a jak pokazują wskazane przez futrzaka statystyki, najprawdopodobniej się nie uda).
Oznacza to po prostu, że należy kontynuować dalej robienie biznesów (z większą wiedzą), bo statystycznie rzecz biorąc w końcu się uda. Oczywiście bogaci mają łatwiej, bowiem łatwiej im opłacić ZUSY i inne podatki.
@PawelW
“To jest właśnie ciekawy mindfuck, że nawet kasa i zebranie najlepszych specjalistów nie daje systemowej gwarancji sukcesu.”
Dla wielu współczesnych korporacji pieniądze NIE są najważniejsze. Całe ESG to w sumie NIE o pieniądze chodzi.
Za Vox Day:
“-British Petroleum, Exxon Mobile, and Shell did not exit Russia to make more money.
By: WojciechM on 28 January 2023
at 10:24
@WojciechM:
to robienie biznesów w ten sposób, że nadal można się podnieść nawet jak się nie uda
Cudownie.
Mozesz wyjasnic skąd osoba biedna, ktora na robienie biznesu zaciągneła kredyt, nie udalo jej sie, ma do spłacenia tenze kredyt – no więc skąd taka osoba ma wziąć kasę na “dalsze robienie biznesu” plus spłacanie zaciągniętego kredytu (co drastycznie podnosi koszty dalszego prowadzenia biznesu)?
Oczywiście bogaci mają łatwiej, bowiem łatwiej im opłacić ZUSY i inne podatki.
Bogaci maja łatwiej bo seed capital nie kosztuje ich nic (np. Bezos dostal ćwierć miliona dolarów od ojca, Gates dostał pare milionów dolarów od rodziny, plus matka zalatwila kontrakt z IBM na zakup DOSa), więc w razie czego nie koncza z dlugami a następna kasa na dalsze prowadzenie biznesu to kwestia paru telefonow innych czlonkow rodziny.
Dla wielu współczesnych korporacji pieniądze NIE są najważniejsze.
Chyba za bardzo korporacyjny pijar wszedł ci do głowy i wyparl zdolnosci krytycznego myślenia.
By: futrzak on 28 January 2023
at 10:53
Nie zaciąga się kredytów. Kapitał z pracy (np. wyjeżdżając na Zachód pracując na przysłowiowym zmywaku).
Jeśli twierdzisz, że pieniadze są najważniejsze dla korporacji, to powiedzi mi proszę jak te 2 decyzje:
1) Wycofanie się McDonalda z Rosji (nawet przed ogłoszeniem oficjalnych sankcji) było najlepszym finansowo ruchem tejże korporacji.
2) Jak zaprzestanie sprzedaży Adidas Yeezy było przez Adidasa najlepszą decyzją (pod kątem finansowym). Mówimy o sytuacji w której towar był już wyprodukowany.
By: WojciechM on 28 January 2023
at 12:03
@WojciechM:
Wyjezdzac “na Zachod” żeby z pracy “na zmywaku” przez rok miec kapitał na rozkręcenie biznesu, to mozna bylo w latach 80-tych i początku 90-tych, kiedy relacja dolara do złotówki była taka, ze kto miał dolary to był pan.
Ja te czasy doskonale pamiętam, nawet wyjechalam dokladnie w takim celu ze znajomymi,niestety mielismy pecha i ledwie wyjazd się nam zwrócił.
Dzisiaj są inne czasy, Polacy na zmywaku “na Zachodzie” musza konkurowac z uchodzźcami z całego śwata, a relacja zarobkow do kosztow utrzymania taka, ze owszem moze i za 40 lat oszczędzisz na jakis sensowny biznes.
Wlasnie dokladnie dlatego “W krajach OECD potrzeba 4,5 pokolenia, by osoby z najuboższych rodzin osiągnęły średni dochód z danego kraju”.
Co do McD i jakichkolwiek innych firm zachodnich, ktore wycofaly sie z Rosji: to nie jest ich primary market. Zapewne ktos w zarzadzie doszedl do wniosku, ze jesli zostaną, to na tyle zepsuje im to pijar, ze spadnie sprzedaz na rynkach w panstwach pierwszego swiata, tam gdzie są ich głowne rynki zbytu. To nie jest rocket science. Korporacje, ktore sa notowane na giełdzie bardzo musza uważac na pijar, bo jego wahnięcia przekładaja sie bezpośrednio na cenę akcji, a gdy ta leci za bardzo powoduje to bardzo wymierne straty, nie wyłączając bankructw, bo jak ktos pozycza kasę pod zastaw akcji (wiekszosc bogatych takie wlasnie pozyczki zaciąga, są one chętnie udzielane przez banki tzw. inwestycyjne), a ich kurs leci na pysk, to bank wymaga dodatkowych collateral oraz podwyzsza procent ktory sobie pobiera.
By: futrzak on 28 January 2023
at 12:46
Arturro:
Tak, mnostwo ludzi z klasy sredniej nie zauwaza swojego przywileju, jest to dla nich zupelnie przezroczyste.
Przyklad z Polski: skonczylem dobre studia, ciezko pracowalem i zakuwalem jak inni imprezowali. Kazdy by tak mogl jakby sie nie lenił.
A zapominaja o tym, ze mieli przywilej urodzenia sie w rodzinie, ktora mieszkala w duzym miescie, wiec najpierw chodzili do dobrych podstawowek, potem dobrego liceum, wobec czego zalapali sie na dobre studia na dodatek na ktorych mogli miec ten komfort posiadania czasu na zakuwanie, bo mieszkali z rodzicami, a lodówka była pełna.
szokująco dużo zwycięzców głównych nagród w grach losowych po paru latach kończy w biedzie…
Nie ma tu nic szokujacego. W publicznych szkołach nikt nie uczy jak inwestować kasę, a ludzie ktorzy cale zycie zyli w prekariacie zwykle nie ogarniaja większych sum pieniędzy oraz regul działajacych na tym poziomie.
Nigdy w zyciu nie zastanawiali sie na przyklad w ktorym miejscu i jaka nieruchomosc bedzie “dobra inwstycja” bo nigdy nie brali pod uwage takiej mozliwosci. Nie skonczyli studiow z ekonomii, nie znaja tematu więc pierwszy lepszy poradnik “jak zostac bogatym” biora za dobra monete a potem na wlasnym tylku przekonuja sie, jak smętne pierdolenia to byly.
By: futrzak on 28 January 2023
at 13:43
Nie no jasne, zacznijmy moze od tego, ze zalatwienie ujemnego przyrostu mozna zrobic bardzo szybko, wystarczy zmienic przepisy emigracyjne.
I na wykresie wygląda to mniej więcej tak ^^:
https://imgur.com/a/D78i1rw
Stąd:
https://www.populationpyramid.net/poland/2023/
By: PawelW on 30 January 2023
at 04:07
Nie no jasne, zacznijmy moze od tego, ze zalatwienie ujemnego przyrostu mozna zrobic bardzo szybko, wystarczy zmienic przepisy emigracyjne.
I na wykresie wygląda to mniej więcej tak ^^:

Stąd:
https://www.populationpyramid.net/poland/2023/
By: PawelW on 30 January 2023
at 04:07
@Futrzak: nie miałem na myśli demografii ale też pasuje. Tyle, że imigracją też się nie załatwi sprawy. Bo w identycznej sytuacji co Polska jest niemal cała UE, USA też tak sobie, Kanada już przyciąga ludzi, a pracowników potrzebuje też Azja Płd-Wsch (w tym Chiny). Przy takim zapotrzebowaniu nie wystarczy albo pracy albo zachęt.
Automatyzacja problemu nie rozwiąże: dzięki niej dobrze sytuowani będą mieli się lepiej a reszcie się pogorszy (choć ekonomiści sugerują, że tak nie będzie).
By: mall on 30 January 2023
at 04:52
@mall:
W USA dopiero w poprzednim roku odnotowano ujemny przyrost, u nich z emigracja zaden problem, wystarczy ze zaczna uchodzcow na granicach traktowac zgodnie z miedzynarodowymi konwencjami.
W Europie tez sytuacja nie jest identyczna w kazdym kraju bynajmniej. W 2020 populacja UE wzrosla w osiemnastu krajach, duze kraje w ktorych wzrasta to Francja, Szwecja, Irlandia, Hiszpania na przyklad.
By: futrzak on 30 January 2023
at 09:10