Posted by: futrzak | 25 December 2021

Podsumowanko polskich świąt…

“A skoro Maria i Józef byli tacy ubodzy, to niby skąd mieli tego osiołka, którego widzimy na obrazach – nie wydaje wam się to podejrzane? Poza tym to naprawdę szukający pomocy nie przewracają chyba potem stołów ciężko pracujących przedsiębiorców i nie próbują podważać lokalnej kultury i religii?
Moim zdaniem Herod zrobił dobrze, broniąc porządku i tradycji przed obcymi wpływami i modą na multi-kulti. Czasem bezpieczeństwo jest ważniejsze, niż lewacka moralność i tzw. prawa człowieka.”

#MuremZaRzymskimMundurem #SPQR #granica

(za Maciek Piasecki)


Responses

  1. Polski rasizm i ksenofobia mają się bardzo dobrze. Sporo osób zamieszkałych w Polsce uważa się za ludzi „cywilizowanych”, bo mają smartfon, konto na Facebooku i markowe ciuchy, a skoro ci z Bliskiego Wschodu to nie-ludzie, więc to niemożliwe, żeby mieli to samo.

  2. @Olga Rosa Matna:

    Coz, kazdy pretekst dobry, zeby usprawiedliwic mordowanie ludzi na granicy :(
    Mam nadzieje ze ci, ktorzy to robia, poniosa odpowiedzialnosc.

  3. Futrzaku, daleko jesteś od polskich problemów….to zakłóca ostrość widzenia…Ale lubię Ciebie mimo wszystko !

  4. @Karuzela:

    Osoba, która zacytowałam, znajduje się tak blisko, jak tylko mozna: udziela pomocy uchodzcom na polskiej granicy.

    Tutaj masz raport Grupy Granica – to są ludzie działajacy wolontariacko i pomagajacy uchodzcom od sierpnia. Opisuja, w jaki sposob polska Straz Graniczna zabija uchodzcow. Ludzi, ktorzy sa w tragicznym stanie, zaraz po wypisaniu ze szpitala są wywozeni ciezarowkami do lasu, na mróz i śmierć. Są bici, niszczy sie ich telefony, dokumenty, zabiera spiwory i cieply przyodziewek.
    Stan wyjątkowy w pasie przygranicznym sluzy tylko i wylacznie odsunięciu mediów, zeby wojsko i straz graniczna mogly bezkarnie zabijac.

    Masz, poczytaj sobie:

    Click to access Raport-GG-Kryzys-humanitarny-napograniczu-polsko-bialoruskim.pdf

  5. Narracja Łukaszenki…czas pokaże która z nas znała prawdę. Poczekajmy. Długie znajomości [ nawet te internetowe ] nie są warte sporów. Lubię jak piszesz o Stanach, Argentynie i Urugwaju…mniej gdy skrobniesz coś o Polsce. Ale masz prawo mieć swoje zdanie

  6. @Karuzela:

    Przeczytaj podlinkowany raport. Czas JUZ pokazał. Ten raport to nie jest “moje zdanie”. To opis faktów sporzadzony przez ludzi, ktorzy TAM BYLI I SA SWIADKAMI. Rozumiesz roznice, czy nie bardzo?

  7. @Futrzak

    Nie mam tak optymistycznego podejścia do kwestii rozliczenia obecnej ekipy rządzącej.

    Po pierwsze – programem Plebanii Obywatelskiej jest osiem gwiazdek, a potem „się zobaczy”, zaś skoro ponad połowa społeczeństwa popiera bestialstwa na granicy, to nie bedą ryzykować spadkiem słupków poparcia i tolerować w swych szeregach odchyleń od linii partii (vide: rozmowa dyscyplinująca przeprowadzona przez Tuska z posłem Sterczewskim w związku z jego aktywnym dążeniem do pomagania ludziom przetrzymywanym na granicy).

    Po drugie – nawet jeśli chcieliby coś zmienić, to nie ma „kim” tego zrobić, skoro wszystkie resorty siłowe i sądownictwo są pod kontrolą kaczych pachołków. Jeśli zostaną stamtąd wyrzuceni, to skąd rekrutować fachowych, bezstronnych ludzi na ich miejsce? Teortycznie w sądownictwie najłatwiej kadrowo, bo w ramach reformowania skutków reformy może na miejsce ziobrokuratorów i dyspozycyjnych sędziów udałoby się wyłonić kompetentnych pracowników wymiaru sprawiedliwości ze środowiska przeciwstawiającego się obecnej sytuacji.
    Zresztą po co coś zmieniać, skoro aktualny stan (bez)prawny jest mokrym snem każdej ewentualnej ekipy rządzącej. Wystarczy dogadać się z „siłownikami” i można rządzić do końca świata, a nawet jeden dzień dłużej, licząc na krótką pamięć obywateli i obywatelek i strasząc lud głosujący miast i wsi, że „jak nie poprzecie nas, to wrócą tamci i dopiero wtedy zobaczycie”, a jeśli stracą władzę w którejś kadencji, to w gruncie rzeczy tylko wymienią się z „opozycją” i tak do usranej.
    Wszak impreza urodzinowa u Mazurka to tylko wierzchołek góry lodowej, bo pyskusje podczas obrad parlamentu są przede wszystkim igrzyskami dla gawiedzi, a potem za kulistami i tak odbywa się ubijanie wspólnych interesów, zaś przeskakiwanie z kwiatka na kwiatek takich „opozycjonistów” jak Sikorski, Giertych czy Gowin, dotkniętych syndromem gumowego kręgosłupa uciskającego kręgi towarzyskie dopełnia obrazu całości. Zatem nawet jeśli mogliby zrobić coś, to przecież układ jest prosty: „My nie szkodzimy wam, wy nie szkodzicie nam”. Patrząc na wciąż wałkowane w dyskursie publicznym olanie postawienia Zera przed Trybunałem Stanu, to nie kolejna „wina Tuska”, tylko standardowe działanie klasy politycznej.

  8. @Olga Rosa Matna:

    Nie spodziewam sie, ze sprawiedliwosc ich dosięgnie ze strony polskich sądów, o nie, az tak naiwna nie jestem. Jeśli już, to Europejski Trybunał Praw Człowieka. W tej chwili są procedowane (o ile pamiętam) dwie sprawy przeciwko Włochom – jedna, będąca wynikiem pozwu rodziców dzieci uchodzczych, które utonęły na morzu Srodziemnym, druga będąca pozwem Sea Watch.
    Minie kilka lat, zanim zostanie wydany wyrok, jasne, ten sąd działa ekstremalnie wolno, ale działa. Sprawa nielegalnych push-backów z granicy polsko-białoruskiej też tam w koncu trafi. Tym bardziej, ze coraz więcej pracowników strazy granicznej sklada rezygnacje. To są potencjalni świadkowie.

  9. @Olga Rosa Matna
    “po co coś zmieniać, skoro aktualny stan (bez)prawny jest mokrym snem każdej ewentualnej ekipy rządzącej. Wystarczy dogadać się z „siłownikami” i można rządzić do końca świata”
    – Celna uwaga. Uzupełniłbym jeszcze, że jest to mokry sen urzędniczo-pieczątkowej klasy średniej: względem obywatela wolno wszystko, dopóki idzie się linią partyjną. Jest to też mokry sen byznesmenów: względem szeregowego pracownika też wolno wszystko.

    Jest jeszcze inny problem z ewentualnym rozliczeniem. Tak jak w średniowieczu królowie unikali przelewania krwi innych królów (bo władza jest święta), tak klasa rządząca unika rozliczania się nawzajem z czegokolwiek. To byłby dla nich niebezpieczny precedens: jak już głowa władcy poleci, to lud może zauważyć, że 1) krew nie jest błękitna; 2) świat się nie zawalił. (Przepraszam za krwawe porównanie).

    Stąd wszyscy, od prezydenta czy premiera aż po kierowniczkę referatu w urzędzie czy właściciela trzyosobowego warsztatu, drżą na myśl, że lud zauważy, że jednak rozliczać można a porządek świata nie jest święty.


Leave a comment

Categories