Posted by: futrzak | 22 September 2021

Sytuacja na rynku mieszkaniowym w Polsce

Będzie wesoło:

“Zagraniczne fundusze kupują dziś hurtowo mieszkania w Polsce, aby je potem wynajmować. W najbliższych latach takich transakcji może być więcej – informuje money.pl.

Z raportu firmy JLL “Rynek mieszkaniowy w Polsce. II kwartał 2021” wynika, że to jednak dopiero rozgrzewka. W najbliższym czasie planowane są kolejne tego typu zakupy. W efekcie w następnych miesiącach pod wynajem szykowanych jest ponad 24 tys. nowych mieszkań. Duża część z tych inwestycji to projekty mieszkaniowe realizowane specjalnie dla zagranicznych funduszy.

Fundusze od deweloperów kupują całe bloki, a nawet osiedla. Często jeszcze na etapie projektowania.
Przypomnijmy, że w innych krajach europejskich mamy już podobną sytuację, gdzie wielkie fundusze kontrolują mieszkaniówkę i podnoszą czynsze. Pisałem jakiś czas temu o walkach w Berlinie o przejęcie mieszkań z rąk funduszy i ich skomunalizowanie. Gwałtowne protesty mieszkańców przeciwko wzrostom czynszów spowodowały odwrócenie trendu i teraz zamiast prywatyzować zasoby komunalne, władze miasta próbują za wszelką cenę przejąć z powrotem mieszkania, bo zaczęło to destabilizować sytuację gospodarczą i polityczną w mieście. W Berlinie brakuje niedrogich mieszkań, a czynsze rosną znacznie szybciej niż wynagrodzenia, więc średnio zarabiających rodzin nie stać na mieszkanie.

Miasto właśnie zdecydowało się odkupić 15 tysięcy mieszkań od dwóch największych niemieckich funduszy, które są właścicielami tysięcy mieszkań na wynajem. Miasto wyłożyło na ten cel 2,46 miliarda euro.

“Powrót do własności komunalnej daje najemcom niezbędną pewność, że ich mieszkania będą na stałe w segmencie tanich”, napisał Matthias Kollatz, senator ds. finansów miasta, w e-mailowym oświadczeniu.
To jednak nie koniec. Zdeterminowani ludzie zmusili władze do zorganizowania referendum, w którym mieszkańcy opowiedzą się, czy chcą przymusowego wywłaszczenia dużych właścicieli, którzy dyktują ceny wynajmu. Głosowanie odbędzie się 26 września, równocześnie z wyborami do Bundestagu.
Teraz możemy sobie zadać pytanie, kiedy taka sytuacja będzie miała miejsce w Polsce? Kiedy ludzie w końcu się obudzą i stwierdzą, że dalsze dojenie ich powinno się skończyć? ”

Cyt. za Xavier Woliński


Responses

  1. Oj a cos czuje ze jak z 30 % mieszkan na wynajem w polsce bedzie w rekach funduszy to prawa lokatorskie sie troche zmienia.

  2. Niby dlaczego mialyby sie zmienic i w ktora strone?

  3. Moim zdaniem ważną kwestią jest to, jaki procent społeczeństwa swoje mieszkania/domy posiada, a jaki procent je wynajmuje.

    W Polsce jest to ca. 73%, w Niemczech zaledwie trochę powyżej 20%.
    Dlatego jasnym jest, że kwestia czynszów jest dla Niemców o wiele boleśniejsza niż dla Polaków. Niemcy są po prostu na czynsze o wiele bardziej wrażliwi jako społeczeństwo.
    https://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/wskazniki-ekonomiczne/73-proc-polakow-mieszka-we-wlasnych-mieszkaniach-bez-kredytu/#fullimg0

  4. @PawelW:

    Owszem, to ważna kwestia, ale pies pogrzebany w szczegolach.

    A te szczegóły są takie: na jedna osobę w Polsce przypada 28m2 mieszkania (przeciętna powierzchnia mieszkalna na osobę).
    Srednia europejska to 40 m2 na osobę, Polska jest 4 od końca, mniej na osobe jest tylko w Bugarii, Litwie i Rumunii.

    To oznacza, ze ludzie gniezdza sie najczesciej co prawda w domu/mieszkaniu wlasnosciowym, ale na kupie, bardzo czesto u tesciow/rodzicow, z innymi członkami rodziny i tak dalej.

    Potrzeba wlasnego mieszkania jest bardzo duza, tymczasem mnóstwo mlodych ludzi nie ma zdolnosci kredytowej, bo pracuja na umowach smieciowych, więc musza tak czy siak wynajmowac, jesli chca mieszkac w innym miejscu, niz ich rodzice – a większosc owszem, chce, bo praca jest w duzych osrodkach miejskich, a nie w malych miastach i na wsiach.
    Zagraniczne fundusze zas nie sa zainteresowane segmentem najtanszych mieszkan, tylko najdrozszych. Najwiecej jest przeznaczanych na wynajem tymczasowy, a zaraz potem luksusowy.

    To wszystko pompuje ceny wynajmu na rynku duzych osrodkow miejskich – ktore juz dzisiaj maja sie nijak do przecietnych zarobków, zmuszając tych, ktorzy nie zarabiaja duzo powyzej sredniej krajowej, do wynajmowania pokoju albo nawet dzielenia pokoju z kims do spółki.

    Takze owszem, ceny najmu jeszcze pojdą w góre, co będzie najbardziej bolesne dla ludzi mlodych, chcacych zakladac rodziny.

  5. @Futrzak

    Owszem, masz rację z tą ilością powierzchni mieszkaniowej na osobę. To jest taki chów klatkowy, często gęsto rodzina 5-osobowa w mieszkaniu M3 :(
    I zgadzam się, że to – co robią te fundusze – uderzy właśnie w młodych.

    Z mojego punktu widzenia problem w Polsce polega na tym, że Polska nadal jeszcze ma wentyl bezpieczeństwa, który władze uruchomiły w 2004 roku, a którym jest możliwość – przynajmniej czasowej – łatwej emigracji zarobkowej do krajów starej EU.
    W mojej bliskiej rodzinie właśnie mam 5 takich przypadków osób przed 30tka, które jeszcze niedawno pracowały w Polsce na etacie, a teraz są w Niemczech.
    Z kolei od znajomego, który pracował jako rachmistrz przy ostatnim spisie, mam info iż takich gospodarstw domowych z przynajmniej 1-2 osobami przebywającymi za granicą (czasowo/na stałe) jest dużo jeśli nie większość (info z przynajmniej 4 gmin na podkarpaciu).
    Więc brakuje mobilizacji młodych, aby o swoje interesy intensywniej walczyć.

    Niemcy nie mają takiego wentyla, więc władze mają problem i muszą jakoś same proaktywnie reagować.
    Dodatkowo w DE dochodzi to, że teraz – jak zwykle zresztą – nieruchomości mają być bezpieczną lokacją pieniędzy oraz mechanizm opisany przez Ciebie powyżej.


Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s

Categories

%d bloggers like this: