Nigdy, jak przez 13 lat bloguję, nie upubliczniałam rzeczonych. Bo zawsze nudne były jak flaki z olejem – po prostu standard.
Ale dzis i wczoraj, psze państwa, zawiało NOWYM.
Na pierwszym miejscu, normalka, jak zwykle:
– argentyna ceny wyrobów elektronicznych
– znajomość jakich jezyków przydatna do pracy w Argentynie [jasne, jasne, bo tutaj jest dziesięć oficjalnych, co nie???]
Ale potem, oh, miód na serce moje:
– marskosc watroby a dlugosc zycia [co, dopiero teraz ktos mnie po tym znalazl?? wolne zarty…]
– jak podcieraja sie w krajach arabskich.
Przy tym ostatnim padlam. Wrzucenie owej frazy w google skutkuje odeslaniem do mojego bloga juz na trzeciej pozycji :)
Skadinad zabawne, bo notka nie jest wcale o podcieraniu sie w krajach arabskich, ale kombinacja komentarzy juz moze wskazywac na.
Ah. Niezbadane są czeluście Internetsów….a raczej algorytmów google…
Hehe muszę sprawdzić co odsyła do mojego:)
By: Barbara Baradziej on 24 October 2013
at 02:15
Do mnie ktoś trafił spod frazy “jak pozbyć się zwłok”. Jezu Chryste, pachnie kryminałem! :-)
By: Riannon on 24 October 2013
at 02:38
jako ze nie wiedzialem jak, to wrzucilem w wyszukiwarke z ciekawosci – moze to sprawa tych spersonalizowanych wynikow, ale u mnie na podcieraniu jestes na pierwszym (glowna-ten wpis) i drugim (kwestie higieny…) miejscu :D
By: anoneem on 24 October 2013
at 18:32
Mój faworyt ode mnie to ‘stare babće gołe dupy’. Pisownia oryginalna. I nie wiedziałam, czy ryczeć ze śmiechu, czy z rozpaczy, hy hy..
By: Anna on 25 October 2013
at 13:21
“Tłusty, wypasiony dysonans poznawczy” i 6 sztuk, a na pierwszym miejscu oczywiście futrzak :)
By: miodzio on 26 October 2013
at 12:34