Posted by: futrzak | 23 October 2013

Sucharki czyli frazy wyszukiwarek

Nigdy, jak przez 13 lat bloguję, nie upubliczniałam rzeczonych. Bo zawsze nudne były jak flaki z olejem – po prostu standard.
Ale dzis i wczoraj, psze państwa, zawiało NOWYM.
Na pierwszym miejscu, normalka, jak zwykle:

– argentyna ceny wyrobów elektronicznych
– znajomość jakich jezyków przydatna do pracy w Argentynie [jasne, jasne, bo tutaj jest dziesięć oficjalnych, co nie???]

Ale potem, oh, miód na serce moje:

– marskosc watroby a dlugosc zycia [co, dopiero teraz ktos mnie po tym znalazl?? wolne zarty…]
– jak podcieraja sie w krajach arabskich.

Przy tym ostatnim padlam. Wrzucenie owej frazy w google skutkuje odeslaniem do mojego bloga juz na trzeciej pozycji :)
Skadinad zabawne, bo notka nie jest wcale o podcieraniu sie w krajach arabskich, ale kombinacja komentarzy juz moze wskazywac na.

Ah. Niezbadane są czeluście Internetsów….a raczej algorytmów google…


Responses

  1. Hehe muszę sprawdzić co odsyła do mojego:)

  2. Do mnie ktoś trafił spod frazy “jak pozbyć się zwłok”. Jezu Chryste, pachnie kryminałem! :-)

  3. jako ze nie wiedzialem jak, to wrzucilem w wyszukiwarke z ciekawosci – moze to sprawa tych spersonalizowanych wynikow, ale u mnie na podcieraniu jestes na pierwszym (glowna-ten wpis) i drugim (kwestie higieny…) miejscu :D

  4. Mój faworyt ode mnie to ‘stare babće gołe dupy’. Pisownia oryginalna. I nie wiedziałam, czy ryczeć ze śmiechu, czy z rozpaczy, hy hy..

  5. “Tłusty, wypasiony dysonans poznawczy” i 6 sztuk, a na pierwszym miejscu oczywiście futrzak :)


Leave a comment

Categories