Do przemyślenia – zwłaszcza tym, ktorzy zła upatrują się w jakichś odleglych kategoriach metafizycznych lubo zwyrodniałych jednostkach pokroju Stalina bądz Hitlera:
Największe zbrodnie w historii gatunku homo sapiens są możliwe za sprawą najbardziej bezbarwnych istot ludzkich. To karierowicze. Biurokraci. Cynicy. Pełnią swoje małe powinności, dzięki którym potężne, skomplikowane systemy wyzysku i śmierci stają się rzeczywistością. Gromadzą i odczytują dane osobowe dziesiątków milionów nas, zgromadzone przez państwowy aparat inwigilacji i bezpieczeństwa. Prowadzą rachunki ExxonMobil, BP i Goldmana Sachsa. Budują lub pilotują szturmowe drony. Pracują w korporacyjnej reklamie i public relations. Wydają formularze. Przeglądają i kwalifikują dokumenty. Jednym odmawiają kuponów żywnościowych, innym wypłat zasiłków dla bezrobotnych lub opieki medycznej. Egzekwują prawa i przepisy. I nie zadają pytań.
Dobro. Zło. Te słowa nic dla nich nie znaczą. Oni są poza moralnością. Oni są od tego, aby funkcjonowały korporacyjne systemy.
Calość do przeczytania tutaj.
ty także pracowałaś w korpo i to nie tak dawno więc o co chodzi?
skąd ten nagły antykorporacjonizm?
By: Korzystne zakupy on 26 August 2012
at 10:24
@ KZ
A może niektórzym jak zobaczą normalny świat i normalne życie, kiedy już nie trzeba być niewolnikiem korporacji, aby dobrze żyć- nie potrafią sobie wyobrazić powrotu to takiego kołowrotu i cenią wolność bardziej, niż ci którzy jej nie rozumieją?
By: maczeta ockhama on 26 August 2012
at 10:32
@KZ:
Przeczytaj dokladnie reszte zacytowanego wpisu, to moze zrozumiesz…
By: futrzak on 26 August 2012
at 10:38
ja się odnoszę do całokształtu twórczości, nie tylko do wpisu
odpowiedź maczety jest bardzo sensowna natomiast
By: Korzystne zakupy on 26 August 2012
at 11:00
@KZ:
Wiem, moralnosc to trudna temata i widać ekstrapolacja wnioskow z cytowanego wpisu kiepsko ci wyszla w stosunku do “caloksztaltu tworczosci” (whatever it means…) – no ale to juz nie moja wina….
By: futrzak on 26 August 2012
at 11:05
Szanowny Futrzaku, zawsze uważałam, że lepiej być takim, jak Hitler niż takim, jak ci, co za nim poszli. Nie zawsze ze strachu.
By: Kira on 26 August 2012
at 11:48
oj ja biedny, niekumaty i nic nie rozumiem, to mnie półinteligentowi wytłumacz łaskawie….
a jak to właściwe było – pewnego dnia przejrzałaś na oczy stałaś się antykorporacyjna, po czym poszłaś i się zwolniłaś z pracy?
By: Korzystne zakupy on 26 August 2012
at 11:50
jeszcze jedno – piszesz:
…to trudna temata…. whatever it means…
ja rozumiem, że byłaś bardzo długo poza Polską, ale po pierwsze pisze się temat, nie ‘temata’ a na to drugie jest fraza po polsku… piszę nie ze złośliwości, a z życzliwości do rodaczki za granicą… weź sobie przed publikacja jakaś autokorektę zrób… jedna wtyczka, czy translator w przeglądarce i masz spokój
By: Korzystne zakupy on 26 August 2012
at 11:56
@KZ:
szkoda, ze ironii nie zauwazyles….
By: futrzak on 26 August 2012
at 12:37
@Kira:
strach mozna jeszcze zrozumiec – szantaz tez. To, ze ktos jest psychopata – no niestety zdarzaja sie takie jednostki.
Niemniej najgorsze jest to:
W swojej książce “Wszystko płynie” rosyjski pisarz Wasilij Grossman zwraca uwagę, iż “nowe państwo nie potrzebowało świętych apostołów, fanatyków, natchnionych budowniczych, wiernych, pobożnych uczniów. Nowe państwo nie potrzebowało nawet sług – jedynie urzędników”
By: futrzak on 26 August 2012
at 12:44
@Maczeta Ockhama
>kiedy już nie trzeba być niewolnikiem korporacji, aby dobrze żyć
Przeraziles mnie tym tekstem. Bo – popraw mnie, jesli sie myle – wynika z niego, ze dobre zycie to jest priorytet w imie ktorego, we razie jakby nie bylo nic lepszego do roboty, mozna robic rozne malo chwalebne rzeczy, byle tylko nie zyc odrobine gorzej, niz dobrze.
@Futrzak
Tekst Hedgesa to jest qui pro quo. Hitlerowscy kaci w jednym worku z topniejacymi czapami polarnymi, ktore pewnie przestana topniec, jak korporacje zakoncza swoja niecna dzialalnosc. Najbardziej odrazajacy rodzaj bezmyslnego lewactwa, jaki mozna sobie wyobrazic.
By: Takie Jeden Łoś on 26 August 2012
at 12:49
@TJL:
i to jest wlasnie problem:
“Hitlerowscy kaci w jednym worku z topniejacymi czapami polarnymi, ktore pewnie przestana topniec, jak korporacje zakoncza swoja niecna dzialalnosc”
— nieumiejetnosc czytania ze zrozumieniem. Wylapanie slow-kluczy a nastepnie dorobienie sobie do nich dowolnych slow lączacych je w zdania, a nie majacych nic wspolnego z oryginalem i triumfalne ochrzczenie ich mianem aktualnie znienawidzonej etykietki. Od tego niewielki juz krok do “wykonania koniecznej pracy” w walce z “najbardziej odrazajacym rodzajem lewacta, jaki mozna sobie wyobrazic”.
By: futrzak on 26 August 2012
at 12:57
@ TJŁ
Dla takich, co za dobre życie uważają odpowiednią ilośc gadżetów- i owszem. Właśnie z takich się rekrutuja urzednicy korporacyjni i publiczni….
Jak ktoś zaczyna zauważać, że można zyć lepiej i znajduje drogę do tego- to własnie jest dokładnie odwrotnie.
By: maczeta ockhama on 26 August 2012
at 13:02
Pozwolę sobie wykorzystać zalinkowany tekst, dobrze?
By: Kira on 27 August 2012
at 02:25
@Kira:
w zasadzie nie powinnas sie pytac mnie, tylko tlumacza :) — chociaz nie sadze, zeby mial cos przeciwko o ile dodasz odniesienie do zrodla.
By: futrzak on 27 August 2012
at 08:48
Wrzuciłam cały link. :)
By: Kira on 27 August 2012
at 14:02